Dzisiaj mi przypadł zaszczyt napisania co nieco o premierze. A premierujemy Ku niebu #2-5. Tym samym pierwsza historia za nami i możemy szykować się do następnej. Ktoś mógłby zapytać dlaczego tak podzieliliśmy dziwnie premiery - najpierw numer pierwszy, a teraz pozostałe. Odpowiedź, myślę, jest dość prozaiczna. Pierwszy numer był przetłumaczony przez tłumaczkę, która już się niestety nie udziela na scenie. Ale pozdrawiamy ją gorąco! Za to #2-5 to dzieło autorstwa kolegi Podwawelskiego, którego pracę będziecie mogli podziwiać tu, na blogach GruMiK-a oraz TKT. I jakie on fajne projekty wybiera! Będą z niego ludzie! :)
Ale ja tu gadu gadu do obiadu, a tu trzeba premierę zrobić. No to robię. Cztery kolejne numery Ku niebu są już do Waszej dyspozycji. Pierwszy był bardzo ciepło przez Was przyjęty, nie wiem czy to wynikało z ciekawości czy z faktu, że po prostu nowy projekt... Ale na pewno komiks zasługuje na uwagę.
Miłej lektury!
T#M
KU NIEBU #2-5
dzięki, dzięki bardzo, czekam na następne projekty od kolegi Podwawelskiego no i całego zespołu CFC oczywiście
OdpowiedzUsuńTymek napisał: "Pierwszy był bardzo ciepło przez Was przyjęty, nie wiem czy to wynikało z ciekawości czy z faktu, że po prostu nowy projekt..."
OdpowiedzUsuńŻe mógł być jakiś inny powód, to Ci nawet nie przyszło do głowy, co? :)
Dzięki za serię!
Świetna seria. Wielkie dzięki:-)
OdpowiedzUsuń