Premiera: Dlaczego to robisz?

A ty ile ciekawych historii masz do opowiedzenia? Claude jest niespełnionym artystą, który znalazł się w obliczu egzystencjalnego kryzysu - rozpadł się jego wieloletni związek, a on sam uświadomił sobie, że tak właściwie to prowadzi puste i monotonne życie. Niespodziewanie, niewielka przysługa oddana przyjacielowi sprawia, że zostaje wplątany w iście hitchcockowską intrygę. W charakterystycznym dla siebie stylu Jason ogrywa gatunek noir, snując jednocześnie medytacje na temat szczęścia, miłości i zemsty.

DLACZEGO TO ROBISZ?
 



4 komentarze:

  1. Taurus się w Polsce strasznie przejechał na papierowych wydaniach Jasona, a w internecie ten twórca jakoś sprawdza się znacznie lepiej. Może dlatego, że graficznie nie ma co inwestować, za to same historie się bronią? Sam należę raczej do wrogów zwierzątek udających ludzi, ale tego Jasona myślę że z przyjemnością przeczytam.
    Ale i tak marzę o tym, aby kiedyś Stan Sakai lub inny zacny człowiek przerobił Usagiego Yojimbo na "ludzki" komiks. To by było coś pięknego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Stan Sakai narysował komiks "47 roninów" wydany przez Egmont. Tam masz ludzkie postacie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, znam. Moja wypowiedź odnosiła się jednak do komiksu ze zwierzątkami, który chciałbym widzieć w "ludzkiej" postaci. Czyli na przykład "Kenji Tanaka Yojimbo" lub "Akira Watanabe Yojimbo",a nie ten usagi... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, "zwierzątka"... Niepotrzebnie trywializujesz, bo antropomorficzne komiksy (ale też książki czy filmy) są klasą samą w sobie i nierzadko biją na łeb, na szyję te bardziej "dorosłe" (a właściwie "dosłowne") pozycje. Blacksad, Solo, Orn, wspomniany Usagi, Mice Templar czy wreszcie komiksy Jasona nie potrzebują uciekać się do hiperrealistycznych rysunków, bo personifikacja przedstawionych tam postaci jest aż nadto czytelna i znakomicie oddaje wszystkie zalety i wady ludzkich charakterów... Swoje pobożne życzenia możesz więc samemu przelać na papier: scenariusze masz gotowe, więc "zainwestuj graficznie" i ciesz się "ludzkimi postaciami" swoich ulubieńców. My pozostaniemy przy "zwierzątkach"...

    OdpowiedzUsuń